wrz 05
2010
|
Słodka mleczna czekoladkaDodane przez Lucy55 in Nieotagowane |
Doszłam ostatnio do chyba dość prostego wniosku Ameryk nie odkryłam, ale może to co tutaj chce przekazać Wam uzmysłowi kilka rzeczy. Wszyscy mówią, że świat kręci się tylko wokół jednego... wokół seksu... ale ci sami mówią, że w życiu najważniejsza jest miłość. Miłość i seks - wynika z tego idą w parze i jest to chyba jasne ale .!..dochodze do wniosku że miłość bez seksu nie istnieje. W związku potrzebna jest fizyczność i nie mam tu na myśli samego aktu ale potrzebe bliskości: pocałunki, pieszczoty, glaskanie, przytulanie, trzymanie za rękę itp.. Zaraz ktoś mi zarzuci ze to nie seks i ja sie z tym zgodze ale od tego się zaczyna. Z czasem nabieramy zaufania do partnera, chcemy czegoś więcej, pragniemy być z nim bardzo blisko. Jest to oczywiscie normalna reakcja. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Jednak czy można tego uniknąć ? Stanowczo powiem : NIE. Jeśli, któraś ze stron odmawia zaczyna się coś psuć. Brakuje namiętności...a to nie wróży nic dobrego^^ Oczywiście nie doradzam nikomu pchania się do łóżka nowo poznanemu kolesiowi. Nie o to tu chodzi. Ma być miło, pięknie i przyjemnie, ale przede wszystkim obie strony muszą tego chcieć, ale nie o tym dziś.
Jest druga strona medalu...seks bez miłości? istnieje? Tak. Przykładem tego są kobiety, które robią to za pieniążki.
Aleeee! Wyobraźmy sobie sytuacje...dobrzy przyjaciele robią to tylko dla przyjemności. i wszystko jest super, ale później nie jest już tak samo. Zaczynają myśleć czy nie zamienić przyjaźni na coś lepszego? Na miłość..
I tak podsumowując powiem Wam jedno: moim zdaniem, nie ma miłości bez namiętności :)
Dziękuje za uwagę. Chciałam napisać więcej i chyba troche inaczej, ale brak czasu ^^
Wyraźcie swoje zdanie na ten temat w komentarzach.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam namiętnie zakochanych.